Wolska Jadwiga - malarstwo

kim jestem?
gwiezdnym podróżnikiem,
miejskim pustelnikiem,
badaczem ,odkrywcą ,kolekcjonerką tęcz..


kocham malować..
kocham kolory...są wszędzie ,są wszystkim, tak jak dżwięk..
temat jest tylko pretekstem,
poszukuje, jestem w drodze,
zostawiam ślad...
JW

Urodziłam sie  we  Wrocławiu, szkoła podstawowa nr73, potem wymarzone  Liceum Plastyczne ,gdzie robiłam pracę dyplomową z metaloplastyki.

 W tym samym roku kiedy odeszła najukochańsza Mama, dostałam  się na wrocławską ASP , którą ukończyłam z wyróżnieniem ,dyplomem na wydziale Wzornictwa Przemysłowego i Architektury Wnętrz w 1999roku.
Jeszcze  w czasie studiów zaczęłam zgłębiać  tematykę szeroko pojętego rozwoju osobistego i świadomości, co w ówczesnych czasach było  dosyć niszowe, kontrowersyjne bo kojarzone najczęściej  z religiami..
Starałam się  konfrontować zdobytą wiedzę  z własnymi doświadczeniami
i obserwacjami, nigdy nie stając sie fanatykiem jednej teorii.
Zawsze  ciekawiło mnie to jak działa człowiek jako wielowymiarowa ISTOTA i nie mogłam zrozumieć dlaczego nie uczymy się o tym w szkole, bo często dorośli ludzie nie wiedzą po której stronie mają wątrobę albo nie mają pojęcia czym jest i jak działa ich podświadomość.
Pod koniec studiów ,na jednym z warsztatów poznałam  projektantkę z Warszawy , która zaprosiła mnie do współpracy przy projekcie restauracji  i tak  przyjeżdząjąc na miesiąc do stolicy,zostałam  tu do dziś .

Wykonywałam wtedy wiele zleceń związanych z malarstwem witrażowym
o charakterze użytkowym,od drzwi po szklane sufity;
jednocześnie wdrażałam sie w prace przy aranżacji wnętrz.
I tak z czasem projektowanie stało sie moim głównym zajęciem,
W latach 2008-2010 współpracowałam z telewizyjną Dekoratornią ,
a w TV Polsat Cafe współprowadziłam cykl odcinków o urządzaniu pokoi dla dzieci- Baby Room. Potem wiele lat projektowałam samodzielnie.

... Trochę jestem  samotnikiem, niby nie chcę ,ale...
Samotność dała mi siłę i lepsze poznanie sobie.
Zawsze chciałam malować ,  ale wydawało mi się ,że to poboczny temat, mniej ambitny i zawsze odkładałam  na  ,,kiedyś``, na lepszy czas , na lepsze warunki, na własną pracownie...

Ale kiedy w życiu przychodzi taki moment , który wywraca wszystko do góry nogami, i już nie ma na czym i na kim sie oprzeć , człowiek zaczyna lewitować w przestrzeni własnych iluzji które stworzył...
to jest jak śmierć kliniczna ,kiedy całe życie staje nam przed oczami ,i sami siebie rozliczamy z tego kim i gdzie jesteśmy dzisiaj ,zdając sobie sprawę z wielu błędnych przekonań i wyobrażeń ..
A kiedy jednak CHĘĆ ŻYCIA zrzuca  na ziemię, doceniamy to że mamy tylko siebie.. TYLKO i AŻ !.. i każdą TU chwile , każde spotkanie, każdą nową szanse na tworzenie swojego scenariusza  od nowa, będąc odpowiedzialnym twórcą  własnej rzeczywistości...
Więc jeśli nie TU I TERAZ ,to kiedy ?!
Z dnia na dzień ,w momencie niezwykle trudnej życiowej sytuacji i po traumatycznych przeżyciach przypłaconych  depresją ,postanowiłam wrócić do malowania.
Już od kilku lat, wciąż z rosnącym powodzeniem pracuje ucząc malarstwa i rysunku w zorganizowanej u siebie  pracowni w podwarszawskim Józefosławiu. Uczę  warsztatu ,patrzenia inaczej i  frajdy z bycia Twórcą.
Mam wystarczająco czasu  na własne malowanie,  organizowanie wystaw, realizowanie zamówień malarskich i po prostu bycie szczęśliwą w tym co robie.
Sięgam po różne tematy- zwierzaki, ludzie , martwa natura, a także energetyczne mandale ;
 Temat dla mnie  jest tylko pretekstem do wyrażenia się w kolorze i formie, które mają dla mnie znaczenie  w kontekście wnętrz, o których nierozłącznie myślę tworząc obrazy. Cieszy mnie bardzo, kiedy odwiedzam salon  do którego ktoś zakupi mój obraz i jest on tak do niego dopasowany jakbym wcześniej wiedziała gdzie trafi ...
,,Jesteśmy wszystkim i wszystko jest w nas``

Obrazy prezentuje na wystawach indywidualnych i zbiorowych, okazjonalnych imprezach, w galeriach,zamieszczam na swoich stronach ,sprzedaję w Polsce i za granice, są m.in. we Francji, Niemczech ,Czechach i USA.

www.wolskaart.pl
strona na fb:  WOLSKAart