Monika Gawrylak

jeszcze niedawno mówiłam o sobie „Artysta uwięziony w ciele managera”. W ostatnich latach zaczęłam być dla siebie dobra, dużo pracowałam ze swoją świadomością i podświadomością i oto dzisiaj staje przed Wami istota wolna, świadoma, otwarta na świat i ludzi, ciesząca się każdą chwilą. Zawodowo dążę do stanu aby pracować 50  dni w roku. Moją pasją i spełnieniem jest Fundacja dla Kultury i Rozwoju Osobistego „Być Więcej” , którą powołałam w 2012 r. Pracuję z Artystami i sama zdobywam kolejne sprawności w sztuce : śpiew, filc, mozaika, witraż, decoupage, malarstwo wedyjskie, rozwój osobisty. Propozycję uczestnictwa w projekcie poetyckim przyjęłam z radością, sentymentem i wzruszeniem. Poezja zawsze była dla mnie bardzo ważna i choć zdaję sobie sprawę, że nigdy nie doścignę moich Mistrzów zapraszam do mojego kolorowego świata….


CZUŁOŚĆ

najczulej jak potrafię
głaskam policzka aksamit
dotykam delikatnie szyi
opuszkami palców...

łakomie spijam wzrokiem
z ust twych słodycz tajemną
z moich rąk na tobie
plotę sieć pajęczą.....

jak tonący konarów
twoich rak się chwytam
pragnę przepaść bez reszty
w oczu twoich brązie....

i ostrożnie, cichutko
pomału oddycham
by nie zbudzić cię miły
zanim słońce wzejdzie....        21.07.2005 ®

 

Koniec lata

Powietrze pachnie sianem


a pszczoły nim pijane
zbierają pyłek z kwiatów
chyba się kończy lato…

Róża pochyla głowę
a listki jej już płowe
szukają jeszcze słońca
wiatr je leciutko trąca…

Tak cicho dziś w ogrodzie
że w możesz w rosy chłodzie
dnia wczorajszego szukać
tęsknota w serce puka…

A kiedy kwiat się skłoni
wciąż myślę tylko o nim
nawet kiedy oddycham
mój oddech szepcze „Michał”…

Michał na skrzydłach motyla
Michał kiedy się schylam
by zerwać białą różę
by pożyć mogła dłużej…

Może ta róża co jej
dotknęły moje dłonie
wyszepce mu me imię
i powie „jestem, żyję”

Oddycham ciągle jeszcze
i myślą tą się pieszczę
że kiedyś umrę cała
szczęśliwa, bo kochałam…

Wypełnia wdzięczność serce
nie mogłabym chcieć więcej
dziś wdzięczna Bogu za to
chyba się kończy lato…

Rudno, sierpień 2017 r ®

 

miłość się nie myli


Michałowi C.S

Wyślij mi kochany
zapach swoich włosów
kiedy słońce wstaje
pozwól siebie poczuć…

wyślij myśl przelotną
czułą o poranku
tak trudno zapomnieć
o swoim kochanku..

moje usta pragną
wyciąga się szyja
kiedy mnie dotykasz
to dopiero żyję…

ręce cię szukają
wypatrują oczy
tak tęsknię za tobą
nie śpię długo w nocy…

szukam w sms-ach
i rzeki strumieniu
chciałabym się wesprzeć
na twoim ramieniu…

raz jeszcze zatańczyć
w miłosnej ekstazie
choć serce się wzbrania
tak sumienie każe…

bo tych wszystkich chwil dziś
jakoby nie było
jakby tamto szczęście
tylko mi się śniło…

daj rękę kochany
i poddaj się chwili
spójrz głęboko w oczy
miłość się nie myli…..

Rudno, 29 lipca 2017 ®